Podczas projektowania domu szkieletowego nasz architekt korzysta z danych urzędowych na temat charakterystyki gruntów w danej lokalizacji. To pozawala mu określić zarówno rodzaj fundamentu, jak i jego parametry. Nie zawsze jednak dane te pokrywają się z rzeczywistością. Dzieje się tak rzadko, ale jednak.
Dlatego, mimo wydania pozwolenia na budowę przez urząd, który w swojej decyzji również uwzględnia warunki gruntowe działki, zawsze przeprowadzamy ich dodatkową weryfikację. Przed rozpoczęciem robót fundamentowych udajemy się na działkę, by sprawdzić stan faktyczny terenu pod budowę. Czyli przeprowadzamy własny audyt techniczny.
Jak napisaliśmy wyżej, zwykle, już na miejscu, cechy geologiczne gruntów działek w pełni pokrywają się z danymi lokalnych urzędów. Są jednak przypadki, kiedy to nie następuje. Co wówczas? W takich przypadkach zachodzi konieczność albo zmiany parametrów fundamentu, albo – w skrajnych przypadkach – zmiany jego rodzaju. Czyli np. tradycyjny fundament z bloczka na ławie fundamentowej zbrojonej zastępujemy pełną płytą betonową. To oczywiście zmienia koszty inwestycji.
Jak uniknąć takiej niespodzianki? Najlepiej zawczasu — albo przed zakupem działki, albo już po tym fakcie — zlecić badanie geologiczne gruntu. Po wykonaniu odwiertów geolog jest w stanie określić wszystkie jego parametry, które mają wpływ na późniejsze projektowanie fundamentu przez architekta. Zasadność takiego działania prewencyjnego najlepiej zobrazujemy poniższym przykładem.
Na początku bieżącego roku rozpoczęliśmy budowę domu szkieletowego w zabudowie parterowej w miejscowości Pęclin koło Otwocka. Zgodnie z danymi urzędowymi, grunt działki miał zapewniać optymalne warunki do budowy takiego domu na tradycyjnym fundamencie z bloczka. Zresztą urząd wydał pozwolenie na podstawie projektu, zawierającego właśnie taki fundament. Dodajmy też, że nasz Klient zawczasu nie zlecił badań geologicznych.
Przed terminem rozpoczęcia prac, jak zwykle nasz kierownik budowy udał się na audyt techniczny, by zweryfikować sytuację w terenie. Na miejscu, już na pierwszy rzut oka stwierdził, że na takiej działce nie można wybudować bezpiecznie domu na klasycznym fundamencie.
Dla potwierdzenia bądź oddalenia jego obaw należało zlecić badanie. Niestety odwierty geologiczne potwierdziły przypuszczenie. W konsekwencji, nasz architekt musiał zmienić dotychczasową część fundamentową projektu na rzecz pełnej płyty betonowej-zbrojonej, która w takim przypadku zapewnia stuprocentową stabilność konstrukcji domu.
Niemal cały grząski i podmokły teren działki o niejednolitej strukturze glebowej należało wykorytować. Następnie nawieźć na niego gruby kliniec i zagęścić do warstwy o głębokości minimum 80 cm.
Gotowa płyta fundamentowa zamiast tradycyjnego fundamentu z bloczka na ławie zbrojonej. Zdjęcie wykonane przed rozpoczęciem robót konstrukcyjnych.
Dom doprowadzony do stanu deweloperskiego zamkniętego Top Bud®. Nawet na takim gruncie, po zastosowaniu betonowej płyty zbrojonej, z pewnością nie będzie mu grozić osiadanie.
Podsumowując, mimo że takie sytuacje są niezmiernie rzadkie, zalecamy każdemu, by zgodnie z dobrymi praktykami budowlanymi, badanie geologiczne przeprowadzać zawsze wcześniej. Najlepiej jeszcze przed etapem projektowania domu.