Wszyscy pamiętamy trąbę powietrzną, która w 2002 roku powaliła drzewa na kilkudziesięciu hektarach Puszczy Piskiej. Co jakiś czas z różnych części Polski docierają do nas informacje o przejściu podobnych zjawisk i spowodowanych przez nie stratach. Zatem uzasadnione są Twoje obawy o to, jak przygotowany będzie na nie planowany przez Ciebie dom.
Powszechnie uważa się, że domy murowane podczas trąb powietrznych czy wichur sprawdzą się lepiej. Taka opinia jest, naszym zdaniem, bardzo dyskusyjna. Powiedzmy sobie szczerze, jeśli siła wiatru będzie tak duża, by wywracać drzewa i przewracać samochody, wówczas podda się jej każdy dom. Bez względu na to czy będzie murowany, czy szkieletowy.
Natomiast przy mniejszych wiatrach, forowanie w opiniach tradycyjnych budynków murowanych wcale nie jest takie oczywiste. Dlaczego? Otóż dom murowany tak naprawdę składa się z dwóch oddzielnych konstrukcji. Jedna z nich to ściany, stropy i fundament. Druga zaś, to więźba dachowa. Wiatr oddziałuje na obie z nich inaczej. O ile część murowana domu lepiej znosi jego napór, o tyle część drewniana już mniej.
Takie właściwości domu murowanego powodują, że podczas silnych wiatrów powstaje w nim tzw. efekt balona. Wiejący wiatr odbija się od ścian, które opierają się mu skuteczniej, i trafia pod więźbę dachową, a ta zaczyna się unosić. Wówczas to działają na nią bardzo duże siły i powstaje zwiększone ryzyko jej zerwania.
Jak wygląda analogiczna sytuacja w przypadku domu szkieletowego? Otóż jego konstrukcja stanowi jedną całość, tj. ściany, stropy i dach. Dzięki temu siła naporu wiatru rozkłada się po całym budynku równomiernie, więc pochłania ją skuteczniej. Oczywiście działają wtedy na fundament i szkielet większe siły rozrywające. Jednak podczas wichur zrywających dachy, nie są one na tyle duże, by oderwać jeden od drugiego.
Przykład z życia
Kilkanaście lat temu wybudowaliśmy w okolicy Warszawy dom szkieletowy dla jednego z naszych Klientów. Był to budynek z poddaszem użytkowym i dachem dwuspadowym. Stoi on w odsłoniętym terenie i sąsiaduje z kilkoma domami w tradycyjnej technologii murowanej.
Pewnego razu przez okolicę przeszła silna wichura, która spowodowała liczne straty w zabudowie. W jej efekcie jeden z domów murowanych, sąsiadujących z budynkiem szkieletowym naszej firmy, stracił dach. Zadziałał w nim efekt balona.
Dach ten po zerwaniu został uniesiony przez strumień powietrza i uderzył w ścianę wybudowanego przez nas domu. Gdyby nie to zdarzenie, dom szkieletowy naszego Klienta przetrwałby wichurę bez najmniejszego uszczerbku.
Pocieszające w całej sytuacji dla naszego Klienta było to, że usunęliśmy skutki uderzenia zaledwie w tydzień. Naprawa trwała kilka razy krócej niż w sąsiednim domu murowanym i była mniej uciążliwa dla mieszkańców. Również jej koszty były o wiele niższe niż te, które musiał ponieść właściciel domu murowanego.
Podsumowanie
Podkreślmy to raz jeszcze. Podczas najbardziej gwałtownych trąb powietrznych i wichur, straty pojawią się w każdym rodzaju domu i będą one porównywalne. Natomiast ich naprawa zawsze będzie szybsza w domu szkieletowym niż murowanym.
Dom murowany składa się z elementów o dużej masie. Zawalając się powodują one duże szkody w środku budynku i na wewnątrz. Dom szkieletowy nie stwarza aż takiego zagrożenia dla mieszkańców, bo nie posiada betonowych stropów i schodów, stalowych belek, murowanych ścian, itd.
W przypadku mniejszych wichur – dom szkieletowy jest na nie przygotowany lepiej niż dom murowany. Cała jego konstrukcja skuteczniej pochłania napór wiatru, bo rozkłada powstające siły po wszystkich elementach drewnianego szkieletu (amortyzuje je). W takim domu nie występuje efekt balona.