Pod podwaliną drewnianą stosujemy dwa rodzaje izolacji przeciw nasiąkaniu kapilarnemu ściany. Ich skuteczność jest identyczna, mimo że wykonujemy je w nieco inny sposób, w zależności od pory roku.
Dwa warianty hydroizolacji podwaliny drewnianej
W okresach, gdy temperatura na zewnątrz jest dodatnia, na wierzchu ściany fundamentowej wykonujemy warstwę z płynnej masy asfaltowo-kauczukowej, np. Emulbit lub Dysperbit, na której układamy pas papy I/333, potem kolejną warstwę wymienionej masy, i znowu papy. Na tak przygotowanym podkładzie rozwijamy z rolki folię fundamentową, piankę dylatacyjną, znowu folię fundamentową, a na końcu termodeskę, czyli drewno zaimpregnowane ciśnieniowo, o strukturze zabezpieczonej w całości.
Podczas niskich temperatur nie używamy masy asfaltowo-kauczukowej, ponieważ jest ona preparatem wodnym i w takich warunkach doszłoby do jego dekompozycji (pokruszenia się). W zamian za to, używamy papy termozgrzewalnej typu I/335, czyli grubszej, która po wzroście temperatury w okresie letnim samoistnie się zwulkanizuje. Zatem struktura takiej hydroizolacji przeciw nasiąkaniu kapilarnemu, patrząc od dołu, wygląda następująco: dwie warstwy papy termozgrzewalnej, folia fundamentowa, pianka dylatacyjna, znowu ta sama folia, termodeska.
Budując domy szkieletowe uwzględniamy warunki pogodowe, które mają wpływ na sposób wykonania elementów izolacji przeciwwilgociowej podwaliny ściany. Bez względu na różnicę, efekt zabezpieczenia drewnianej konstrukcji od spodu ma identyczną skuteczność.
Więcej na temat hydroizolacji podwaliny domu szkieletowego zobaczysz w filmie